To nie takie proste, czyli projekt katalogów reklamowych
Gdyby tylko istniał uniwersalny szablon o nazwie "projekt katalogów reklamowych’'... Włączasz, wprowadzasz opisy i zdjęcia, ustawiasz kolorystykę i gotowe- program sam wszystko edytuje i ustawia, a ja robię sobie w tym czasie kawę. Ale z drugiej strony- gdyby taki szablon był oficjalnie dostępny w sprzedaży, kto potrzebowałby mojej pracy?
Nauka z korzyścią
Tak się składa, że projekt katalogów reklamowych to doskonałe narzędzie do wyćwiczenia umiejętności grafika komputerowego. Przy okazji daje także możliwość zapoznania się z wymaganiami, jakie stawiają przed nami klienci. Nie oszukujmy się, katalog reklamowy to nie sztuka przez duże “S, co nie oznacza wcale, że nie można wymyślić w projektach czegoś nowego. Nie obliguje to również grafika do używania w każdym jednego, oklepanego pomysłu- grafik musi się rozwijać i wciąż uczyć.
Łatwy kawałek chleba? Hmm...
Spotykam się czasem z opiniami, że projektowanie katalogów reklamowych to zlecenia niepoważne, uwsteczniające, schematyczne, że niczego nie uczą, itp. Spotykam się i... myślę, że to bzdury wygłaszane przez osoby, które nigdy nie miały z tematem do czynienia. Zgadza się, katalogi reklamowe nie wymagają może ogromnych umiejętności, wielu lat praktyki i wielkiego artyzmu. Projektowanie katalogów reklamowych absolutnie nie jest jednak “uwsteczniające” czy “schematyczne” (pomijając oczywiście pewne kwestie czysto techniczne). Spełnienie wszystkich wymagań zleceniodawcy, czasem naprawdę bardzo wygórowanych i zamknięcie ich w atrakcyjnej, przyciągającej uwagę formie graficznej jest czasem bardzo dużym wyzwaniem i lekcją pokory nawet dla bardzo doświadczonego grafika.